piątek, 26 listopada 2010

De Amici

 W związku z niezapomnianym kolokwium z łaciny dziś taki tytuł posta. Pewnie jakoś się powtórzę nawiązując do roli przyjaciół w życiu, ale nic to, bo chcę to zrobić. Poczucie beztroski kiedy stojąc na przystanku możesz bezkarnie się roześmiać jest nie porównywalne z niczym. Mina ludzi i ich spojrzenie mało cie wtedy obchodzą bo TY jesteś szczęśliwy. Nic nie zastąpi rozmów na spacerze, wspólnej jazdy w tramwaju tak zatłoczonym, że by słowo dotarło do osoby obok musisz poprosić o przekazanie go 3 inne, herbacianych dywagacji na temat i odrobiny życiowego szaleństwa uwieńczonego dziś stwierdzeniem " jak się popieści, to się zmieści ". Kiedy skończysz czytać ten krótki post, weź słuchawkę i zadzwoń do Przyjaciela, powiedz mu że jest dla ciebie ważny i podziękuj za to, że jest.

Vero Amicis!

Wątek muzyczny na dziś: http://www.youtube.com/watch?v=iJe3osgk8Vc

Nie potrafisz żyć bez człowieka, który Cię lubi, dla którego jesteś wart wielu zachodów, który dzieli z Tobą radość i ból, w sercu którego masz zapewnione trwałe miejsce. Bez człowieka, któremu możesz zaufać; człowieka, który się o Ciebie troszczy, człowieka, u którego jesteś zawsze serdecznie witany. Nie możesz żyć bez Przyjaciela.

1 komentarz:

  1. No, wystarczy odpowiednio popieścić i... Zresztą, nie ważne :P Dzięki za dziś, i za wszystko.
    ...bo najważniejsze, że was mam...

    OdpowiedzUsuń