niedziela, 6 lutego 2011

Zagubienie



Gdzie jest wszystko to co było? Gdzie to się schowało, gdzie to się ukryło?
Gdzie rozmowy godzinami? Gdzie ta więź między duszami?
Gdzie jest to porozumienie, szept bez słów i zrozumienie...?

***
Patrzyłem na obrady geniuszów w, sali mrocznej, gdzie sądzą.
Słuchałem w ukryciu.
Niech się trwoży serce Twoje.
Miecz mój błyszczy rosą Imienia.

Fontanny zamarzły, ptactwo ucichło, krzyk i śpiew skamieniał - dzieci 
przytuliły się do kwiatów, na których wiszą nieruchome pszczoły.
Czarna gazela wyszła z grobowca, ku morzom, gdzie płyną góry 
lodowe.
  
W bramie umarłych ujrzałem niewiastę młodą i drobną, niezmiernej piękności.
Jakoby latarnie czarnych diamentów okryte jedwabiami rzęs
Świeciły jej źrenice,
Twarz i postać zdały się żywym płomieniem być.
 
Syciłem się czarnym szkarłatem lilij, fale złotawych mietlic kołysały się ponuro
i byłem znużony jak posąg świętego, co już stoi od lat tysięcy w starej 
świątyni, z rozwartymi oczyma na tłumy wielbiących, a bardziej 
tajemniczych, niźli Bożyszcze, dusz.
 
Tu karmią się u źródeł rzeki szalone i nieokiełznane, co trą głazy na 
miałki żwir - a im bliżej morza, ciche i głębokie.
Pisałem sztyletem Imię Twe na bryle kobaltu, czekając rychło mi omdleje 
ręka i runę w otchłań, z której wiatr mroźny podnosił moje włosy do góry.
 
Księżyc blady jak zbudzony upiór; muszki zielone wirują w napowietrznych 
jeziorach - serce moje było ciche, lecz niemocne.
On duszę miał jasną
I lekką jak obłok źrenicę.
 
I począłem się zsuwać jakby z murów piekielnego grodu.
Gromnice gwiazd rozetlą się nade mną śniącym, dusza ma jak tchnienie
kwiatu tuli się do twoich ran, o Góro,
z nizin umarłego stepu. 



Wątek muzyczny na dziś: 
1) http://www.youtube.com/watch?v=XlT5GT7z6X4

Niezwykłą cechą przyjaźni jest to, 
że można nią obdarować zupełnie obcych ludzi.
Że może się ona okazać
silniejsza od więzów krwi. 

3 komentarze:

  1. Hm. Wiesz że słowa: "On duszę miał jasną
    I lekką jak obłok źrenicę" ktoś (Ty? Czy fan?) napisał w na ścianie przy ul. Pomorskiej w Łodzi? :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wiem. Chodzę tamtędy częściej niż ustawa przewiduje ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja właśnie gwoli tego cytatu. Wyparzyłam do na Pomorskiej i spodobał mi się tak bardzo, że poszukałam w google źródła. Rozumiem, że to Twój autorski tekst? Gratulacje!

    OdpowiedzUsuń