środa, 26 października 2011

Towarzysz niedoli


***
Smutny,
kapie do kałuży szarymi łzami -
spękanymi mozaikami
nocnego nieba.
 
Towarzysz
w ostatniej chwili ucieka,
nie bacząc na ciepło
czarnych dłoni topielca.
 
Niedoli
dostatek zamknięty
pod złotą cyfrą
na karcie podarunkowej.
 
Płacze,
już bez dziejowej estymy.
To raczej ostatni oddech
życiowego dramatyzmu.

Wątek muzyczny na dziś:
1) http://www.youtube.com/watch?v=FsIKx0TpDqU

Ileż to razy w myślach osiągałem wszystko? Udało mi się tylko nie być komunistą...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz