poniedziałek, 3 października 2011

Nie niszcz wszystkiego


***
Na ostrzu słowa które raniło
kroplą purpury zakrzepły ból
precyzją ciosu niemal zabiłeś
ogniem paliła pamięci sól

nie spodziewało się głupie serce
gdy rozganiało twojego chłód
okaleczyłeś jadem zatrułeś
aby własnego dosięgnął lód

wyniszczasz same dobre uczucia
potkniesz się wpadniesz w przepaść bez dna
samotnie mostów nie odbudujesz
szczepisz nienawiść kolebkę zła

w głębi szuflady zamykasz lustro
boisz się dojrzeć w nim obcą twarz
starą pocztówkę ciepłą od życzeń
kogoś bliskiego z kim podle grasz

chowasz przed wzrokiem lecz nie wyrzucasz
możesz je rozbić wysypać szkło
a kartkę spalić w płomieniu świecy
znam cię zbyt dobrze by wiedzieć to

wiem doskonale jak boli życie
niezabliźnionych mam tyle ran
cierpieć samotnie wcale nie znaczy
ranić słowami byś mógł być sam

pilnuj więc klucza bo tam ukryłeś
iskierkę życia nadziei ślad
kiedy zapragniesz odsuń szufladę
nie pozwól na to by czas je skradł...

Autor wiersza: Mamusia45 (tekst dostępny także na portalu Granice.pl po kliknięciu w link http://www.granice.pl/wiersze.php?id=51&id2=54006&autor=mamusia45)

Wątek muzyczny na dziś:
1) http://www.youtube.com/watch?v=BBcXp1LsKOM


Nie trzeba wielkiej ciszy by mówić co się myśli, lecz trzeba gorzkiego słowa by wywołać wielką ciszę...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz