piątek, 21 października 2011

Sen o przyszłosci


***
Uchylam powieki
sklejone sennym spoiwem.
Budzisz mnie pocałunkiem,
w ust kąciku kwitnącym.

Dotyk trwa nieskończenie -
to o wiele za krótko.
Przemierzając senne szlaki
błądzisz dłonią po mym ciele.

Roztapiasz mnie wzrokiem
i odbierasz mowę,
już się nie sprzeciwię
ani się nie oprę.

W sekrecie to powiem,
bo ciebie to dotyczy.
Jest we mnie ta cisza,
która o bliskość krzyczy.

Szepczesz do ucha
ciepłym oddechem,
kim dla mnie jesteś? - 
teraz już nie wiem...



Wątek muzyczny na dziś:
1)  http://www.youtube.com/watch?v=AfDfC4Q6cfg


Ignorujemy tych, którzy nas uwielbiają. Uwielbiamy tych, którzy nas ignorują. Kochamy tych, którzy nas ranią i ranimy tych, którzy nas kochają. Czy to nie ironia losu?
Wystarczy tylko jedno Twoje przepraszam, żebym wybaczył Ci to za co próbuję Cię nienawidzić.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz