Les amantes tardifs
na placu Pigalle.
Za oknami poranka
mroźne powietrze,
czesało myśli
roześmianych ludzi.
Tęskniła jak mewa
za nadmorską wydmą,
schowana za rogiem
z najskrytszych uczuć.
On jej nie widział
na pomiętej fotografii
z czarno-białych,
nocnych myśli.
Kochał swą gwiazdę
z paryskiego nieba,
choć była tylko karłem
na deskach Moulin Rouge...
Wątek muzyczny na dziś:
1) http://www.youtube.com/watch?v=yb5UedwDtdE
Zdjęcie jest cząstką naszej duszy, skrawkiem naszych myśli, gdy je niszczymy umiera część nas...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz