czwartek, 17 listopada 2011

Nikt


***
Nikt tak jak ty
nie potrafi odejść
informując o tym
za pięć dziesiąta.

Tak trudno było
się domyśleć
jaki skutek przyniesie
ucieczka z miejsca obok.

Dziurę z lewej strony
wypełniam bliznami 
minionego czasu i pytaniem:
czy warto było deptać nadzieję...

Wątek muzyczny na dziś:
1) http://www.youtube.com/watch?v=wBExwMBaSk0


Człowiek staje się odpowiedzialny za to co oswoił. Nie można tak po prostu pozwolić do siebie podejść, a potem udać że nic się nie stało i pójść dalej!

2 komentarze:

  1. Czasem lepiej jeśli ktoś odejdzie nagle, niespodziewanie, najpierw bardziej boli ale potem jesteśmy mu za to wdzięczni. Jeśli znika powoli nie jest wcale lepiej, wręcz gorzej. Taka osoba, która odchodzi powoli choć sama wie jak to się skończy daje nam poczucie minimalnej nadziei, że ten chwilowy ziąb uczuć między wami przejdzie w końcu. Jest jak lekarz, który wie, że najlepsze na to lekarstwo - odejście natychmiast - jest gorzkie i w zamian serwuje nam słodki syropek powolnego ulatniania się z naszej rzeczywistości. Mimo, że bardziej nas krzywdzi wydaje mu się, że tak będzie lepiej. A niech postawi się choć na chwilę na naszym miejscu, niech zobaczy, niech sam będzie omamiany, a co!

    OdpowiedzUsuń
  2. Właściwie to masz rację Okruchy, ale człowiek w swojej nieskończenie głupiej wierze w dobre intencje innych przymyka oczy i płacząc wybacza kolejne przewinienia. Nie sposób zapomnieć czegoś co dotykiem przypomina, słowem budzi, a spojrzeniem ogrzewa...

    OdpowiedzUsuń